strona główna // forum // chat // kontakt // dodaj do ulubionych // ustaw jako startową


Strona główna działu
-> Opis gry
-> Levele
-> Filmiki

Fabuła
Tłumaczenie dialogów
Screeny
Okładki



OPIS GRY

W czerwcu 2001 roku Eidos razem z Activision wydał drugą część przygód Lary na konsolę Gameboy Color, zatytułowaną „Tomb Raider: Curse of the Sword”. Gra bardzo przypomina poprzednią część, jednak oczywiście nie zabrakło nowych rozwiązań, nowych lokacji oraz nowej fabuły.

Podobnie jak w „Tomb Raider: The Nightmare Stone”, fabuła w drugiej części pokazywana jest w formie slajdów. Akcja rozpoczyna się w Nowym Jorku, w muzeum. Tym razem Lara musi stawić czoło niebezpiecznej sekcie Bokor, która chce przywrócić do życia czarownicę Madame Paveaux. By rytuał się udał, przywódca sekty potrzebuje dwóch rzeczy - magicznego Miecza z muzeum, który potrafi przywrócić do życia zmarłych oraz Lary Croft, której ciało ma posłużyć do przeniesiona duszy zmarłej ponad sto lat temu Madame Paveaux. Lara musi powstrzymać sektę zanim ta będzie chciała zrealizować swoje plany.

Również tym razem nie zabrakło aluzji do klasycznych przygód Lary z PC i Playstation. Tytułowy Miecz kojarzy się ze Sztyletem Xian z Tomb Raidera 2, a sekta Bokor z sektą Fiama Nera. Mamy tu także zatopiony wrak statku (kolejne nawiązanie do TR2), dżunglę i tunele metra (nawiązanie do TR3) oraz level polegający na przebiegnięciu po wagonach jadącego pociągu (nawiązanie do TR4). Jeśli chodzi o bronie, to nie zmieniło się za wiele od czasów „The Nightmare Stone”. Ponownie mamy do dyspozycji dynamit, zwykłe pistolety, broń podobną do Uzi oraz Shotguna (tym razem jest on właśnie oficjalnie nazwany Shotgunem, a nie bronią z mocną amunicją). Umiejętności Lary, takie jak bieganie, turlanie, strzelanie, pływanie, nie zostały zmienione. Nowością jest środek transportu, a mianowicie batyskaf! Tego jeszcze w żadnym odcinku TR nie było. Zapis stanu gry ponownie został oparty na checkpointach. W tym miejscu warto wspomnieć o usprawnieniach względem poprzedniej części. W „The Nightmare Stone” irytujące były niektóre lokacje, które polegały na pociągnięciu za kilkanaście różnych dźwigni, a później nie wiadomo było, która dźwignia otworzyła które drzwi. Tym razem jest inaczej. Gdy tylko znajdziesz jakąś dźwignię lub slot na klucze, od razu kamera pokazuje o jakie drzwi chodzi. Dodatkowo gdy Lara znajdzie się w pobliżu wszelkich przełączników, przedmiotów, urządzeń, wyświetla się na ekranie ikonka, podpowiadająca nam, że obiekt jest aktywny. Jeśli chodzi o „znajdźki”, takie jak apteczki, amunicja, klucze – przedmioty tego typu migają na ekranie, co także nam podpowiada, że to aktywne obiekty. Niby jest prościej, ale zapewniam – apteczki i amunicja są dobrze ukryte.

W grze przechodzimy przez siedem leveli. Są one bardzo długie i rozbudowane. Wyjątek stanowią dwa poziomy spośród tych pięciu, które polegają na przebiegnięciu przez level w wyznaczonym czasie. Jeśli nie uda nam się dobiec do mety, musimy zacząć od początku. Jest to naprawdę ciekawe urozmaicenie gry. W ten oto bowiem sposób możemy pobiegać po dachach nowojorskich budynków, a także biec po wagonach wściekle rozpędzonego pociągu. Akcja gry głównie dzieje się w Nowym Jorku, gdzie przechodzimy przez takie lokacje jak muzeum, metro, port. Finałowe levele rozgrywają się natomiast na Karaibach, gdzie Lara przemierza miejsca, w których czuje się najlepiej. Mowa oczywiście o jaskiniach i grobowcach. Dzięki temu urozmaiceniu lokacji, gra wciąga i nie staje się monotonna jak to miało czasem miejsce w „The Nightmare Stone”. Jeśli chodzi o przeciwników, są oni teraz silniejsi i jest ich znacznie więcej. W pierwszej części były to najczęściej zwierzęta, tutaj mamy przede wszystkim do czynienia z członkami sekty Bokor i potworami zombie. Pułapki nie ograniczają się teraz tylko do kolców czy zatrutych strzałek, ale także mamy dym z kominów, kable pod wysokim napięciem czy trujące chemikalia. Tradycyjnie na końcu gry nie mogło zabraknąć bossa. Tym razem jest nim przywódca sekty Bokor.

Grafika nieznacznie się zmieniła od czasu poprzedniej części. Lara ponownie ma 48 pikseli wysokości i ponad 2000 klatek animacji. Włosy nadal są spięte w kok. Twórcy gry jednak dodali wiele ciekawych animacji w tle otoczenia. Gdy przykładowo Lara idzie w opuszczonym tunelu metra, wszelkie śmieci, puszki leżące na ziemi odskakują pod wpływem kroków Lary. Takich ciekawych animacji jest znacznie więcej. Jeśli chodzi o dźwięki –dialogi ponownie są nieme, prezentowane jedynie za pomocą tekstu. Dodano dźwięk kroków podczas biegania. Wszystkie te nowości: graficzne, dźwiękowe, ale przede wszystkim nowości związane z rozgrywką sprawiają, że gra „Curse of the Sword” jest znacznie ciekawsza od poprzedniczki. Jest bardziej grywana i urozmaicona. Polecamy, zwłaszcza, że jest to ostatnia część TR na Gameboy Color.


LEVELE

Nowy Jork
- Museum
- Rooftops
- Subway
- Runaway Train
- Docks

Karaiby
- Jungle
- Caves


FILMIK

Gameplay
czas: 1:08
format: AVI
rozmiar: 2,1MB
[ ściągnij ]



Producent
Wydawca
Premiera
Platforma
Core Design
Eidos, Activision
01.07.2001
Gameboy Color